Autor |
Wiadomość
|
Folcwine
|
Wysłany: Pon 21:40, 11 Sie 2008 Temat postu: John Ronald Reuel Tolkien |
|
|
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
|
Jak w temacie. Jestem miłośnikiem twórczości Tolkiena (głównie książek związanych z śródziemiem itd.) Wszystkich gorąco zachęcam. Nie trzeba się zrażać filmem, który dla mnie był wart obejrzenia, tylko z racji efektów, które zostały tam zawarte. Nie trzeba też się bać. Silmarillion może się wydawać swojego rodzaju Biblią, ale najpierw przeczytać trzeba Władcę Pierścieni, żeby się wczuć w klimat Naprawdę te książki we mnie wiele zmieniły na lepsze, uważam, że nie ma drugiego tak doskonałego pisarza ( a przynajmniej jeszcze takiego znam utworów) Coś cudownego zatopić się w świat fantasy, gdzie niczym nowym nie jest spacerujący elf, krasnolud kopiący głęboko tunele, czy hobbit mieszkający w swojej jamie. Czytając opisy przyrody można doskonale sobie wszystko wyobrazić, zaś z opisów bitwy aż słychać brzęk mieczy, czy dźwięk rogu. Ahh...to trzeba przeczytać, cięzko jest opowiedzieć. POLECAM !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karen
|
Wysłany: Wto 18:31, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
|
Dlaczego zrażać się filmem? Film był bardzo ładny. Ścieżkę dźwiękową tworzyło 2,5 tysiąca muzyków; była to najdroższa w historii muzyka (i trzeba przyznać, że im wyszła). Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Folcwine
|
Wysłany: Wto 19:24, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
|
A i owszem, muzyka piękna. Mam wszystkie rozszerzone wersje soundtracków. Może mi się ciężej wypowiadać na temat filmu bo najpierw przeczytałem książkę. Film mnie zasmucił wypaczoną fabułą (Ach ten biedny Glorfindel...). Ale jak napisałem warto go obejrzeć dla efektów. Film może być dobrym przedsmakiem dla tej książki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|