| |
  |
|
| wirtualny |
<-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat-> |
| Autor |
Wiadomość
|
|
magic
|
 Wysłany: Pon 16:51, 27 Lis 2006 Temat postu: wirtualny |
|
|
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ursynow
|
Byłam przekonana, że słówko wirtualny jest nowo wymyślone, współczesne, które rozprzestrzeniło się wraz z rozwojem internetu i gier komputeowych. A nieprawda!
Źródło jest w łacinie - virtus to mogący teoretycznie zaistnieć. Ale jednocześnie oznacza cnotę, moc, męskość, dostojność, siłę, odwagę, wojowniczą dzielność, pewność, moralność.
Od słowa virtus pochodzi też wirtuoz, czyli mistrz, perfekcjonista.
Wirtualny to (wg. internetowego słownika PWN) świat stworzony w ludzkim umyśle, ale prawdopodobnie istniejący w rzeczywistości lub mogący zaistnieć.
Można interpretować słowo wirtualny jako siłę, a z niej wynikający efekt; siłę, która istnieje, chociaż dokładnie nie można jej obserwować i zmierzyć. Proces tworzenia rzeczywistości wirtualnej wymaga doskonalenia jej funkcji podstawowych do perfekcjonizmu.
Nawiązując do łacińskiego słowa virtus możemy określić wirtualny jako mający moc sprawczą, czynnik o zasadniczym znaczeniu dla kształtowania się procesów, choć nie zawsze tożsamy z relacjami sformalizowanymi.
Charakterystyczna jest cecha wirtualności. Mianowicie wirtualny oznacza zawsze brak pewnych fizycznych atrybutów pierwotnego przedmiotu, a mimo tego realizowane są pierwotnie związane z nim efekty lub cechy zachowania.
Według Petera Levy wirtualność oznacza, że dana rzecz istnieje potencjalnie, ale nie aktualnie, istnieje bez bycia obecnym.
Wirtualność nie kontrastuje z rzeczywistością, lecz z aktualnością. Wirtualność i aktualność stanowią dwa różne sposoby istnienia (modi) rzeczywistości. Jeśli esencją (istotą) nasienia jest wyprodukować drzewo, wirtualność drzewa jest doskonale rzeczywista, ale jeszcze nie aktualna.
Tak troszke filozoficznie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
|
magic
|
| Wysłany: Czw 23:30, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ursynow
|
To jest artykuł z El Mundo, tłumaczony w Onecie. Nie ma w sumie nic wspólnego z sama polszczyzną, ale znacznie poszerza rozumienie wirtualności w przyszłości:) Niezwykle pożyteczne:)
Mnie w każdym razie szczęka opadła  
Oszukać mózg
Co zrobić z pacjentami, którzy cierpią na urojone dolegliwości Brytyjczycy mają pomysł
Specjalny program komputerowy sprawi, że człowiek z amputowaną kończyną będzie poruszał jej palcami, a nieśmiały z napadami paniki stanie przed audytorium i nauczy się przemawiać.
Trudno wyobrazić sobie ból nieistniejącej kończyny. Jak może boleć amputowana ręka czy noga? A jednak boli. Naprawdę. Badając osoby po amputacjach naukowcy doszli do wniosku, że powodem tych dolegliwości jest specyficzna reakcja mózgu. Teraz szukają sposobu, by uśmierzyć fizyczne cierpienie spowodowane przez utraconą część ciała.
Naukowcy z Uniwersytetu w Manchester testowali ostatnio trójwymiarowy program zaprojektowany tak, aby odtwarzać w mózgu pacjenta doskonały obraz amputowanej kończyny. Pacjent może ją zobaczyć i odnosi wrażenie, jakby znów ją miał. Tajemnicza moc mózgu sprawia, że ból w tej części ciała, przedtem odczuwany jako bardzo intensywny, stopniowo zanika.
Cała sztuczka polega na tym, aby oszukać mózg. Zdaniem naukowców osoby uskarżające się na bóle fantomowe cierpią na nie dlatego, że ich mózg odbiera nieprawidłowe wrażenia wysyłane przez zakończenia nerwowe kikuta. Wielu z tych pacjentów poddaje się leczeniu metodą znaną jako "gabinet luster": specjalne urządzenie pozwala uzyskać obraz utraconej kończyny wzorując się na tej istniejącej. Pacjent odnosi wrażenie, że jego ciało jest znów symetryczne, cały czas ma jednak świadomość, że to tylko złudzenie, a uzyskane w ten sposób efekty leczenia są tymczasowe i znikają wkrótce po zakończeniu zabiegu.
Kierujący projektem w Manchesterze Craig Murray wyjaśnia, że "wiele osób cierpi z powodu bólów fantomowych, jakie mogą doskwierać pacjentomi nawet przez wiele lat po amputacji. Ich leczenie jest bardzo trudne". Dlatego też Murray i jego zespół z Uniwersytetu w Manchester postanowili poszukać na to rady. Proponowana przez nich metoda to tylko placebo, ale daje zaskakujące dobre efekty.
Dzięki opracowanemu przez brytyjskich uczonych komputerowemu programowi inwalida może nie tylko zobaczyć swoją nieistniejącą kończynę, ale także nią poruszać. Odzyskuje czucie w palcach, dłoni, ramieniu, stopie, łydce... Może nawet grać w piłkę, zapewniają naukowcy.
Trzech mężczyzn i dwie kobiety w wieku od 55 do 65 lat, którzy przeszli amputacje kończyn przed 40. rokiem życia – jedna z nich wkrótce po urodzeniu – zgodziło się wziąć udział w testowaniu tego systemu. W ciągu dwóch-trzech miesięcy każda z tych osób przeszła od 7 do 10 sesji. Czworo pacjentów twierdzi, że bóle fantomowe znacząco się u nich zmniejszyły. Craig Murray przytacza przykład pacjentki, która odczuła poprawę już po jednej 30-minutowej sesji: "Przedtem miała wrażenie, jakby palce amputowanej ręki były przez cały czas zaciśnięte w pięść, co sprawiało jej ból. Dzięki rzeczywistości wirtualnej poczuła, że może poruszać palcami i ból zaczął słabnąć".
Doktor Murray z wydziału psychologii otrzymał nieocenioną pomoc od specjalisty w dziedzinie informatyki Stephena Pettifera. "To niesamowite, że stosując technologię używaną do kreowania efektów specjalnych w kinie możemy ulżyć pacjentom w cierpieniu i poprawić ich stan zdrowia" – mówi Pettifer.
Ale oszukiwanie mózgu wcale nie jest takie proste. W przypadku jednego z pacjentów eksperyment się nie powiódł. Po prostu wirtualna iluzja nie zdołała przysłonić mu rzeczywistości.
Przez ostatnie lata świat kreowany przez komputer zaczęto wykorzystywać jako nowe, doskonałe narzędzie do zwalczania rozmaitych problemów psychologicznych. Jednym z najbardziej znanych pionierów w tej dziedzinie jest Hunter Hoffman z Uniwersytetu Waszyngtońskiego. Jego prace dały impuls do zastosowania technik wirtualnych w leczeniu trudnych przypadków stresu pourazowego.
Programy wirtualne opracowane przez tego badacza wykorzystano między innymi w przypadku ofiar zamachów z 11 września, w celu złagodzenia u nich objawów stresu i depresji. Lekarzy najbardziej zaskoczył przypadek młodej, 26-letniej kobiety zajmującej kierownicze stanowisko. Była świadkiem zamachu na wieże WTC i przez wiele miesięcy leczyła się z powodu silnej traumy. Cierpiała na bezsenność, depresje oraz ataki paniki. Jednak wirtualne "wejście" do strefy World Trade Center pomogło jej przezwyciężyć te problemy.
Istnieją także programy komputerowe pomocne w zwalczaniu arachnofobii: stwarzają na przykład złudzenie kontaktu z wirtualną tarantulą. Inne uczą, jak radzić sobie z atakami paniki powodowanymi nieśmiałością – pacjent wkracza na scenę wyimaginowanego teatru wypełnionego po brzegi ludźmi, gdzie przemawia do publiczności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Strona 1 z 1 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
