Autor |
Wiadomość
|
Tośka
|
Wysłany: Śro 21:46, 04 Paź 2006 Temat postu: liceum |
|
|
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ursynów
|
Sporo osób akcentuje to słowo na trzeciej a nie drugiej sylabie od końca: liceum. Nie mówimy przecież gimnazjum, akwarium. To samo dotyczy słowa muzeum. Jak powinno się je akcentować i czy jakieś słowniki podają sposób akcentowania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Szczepko
|
Wysłany: Śro 21:59, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
Ciekawe. Szczerze powiem, że chyba nie spotkałem się z takim akcentowaniem. Wydaje mi się po prostu błędne. Być może bierze się stąd, że na trzecią sylabę od końca winno się akcentować niektóre wyrazy pochodzące z greki - "muzyka", "matematyka" - i ludzie "przerzucają" regułę akcentowania również na te wyrazy pochodzące z łaciny.
Ale to tylko moje domysły. Najpewniej wypowie się w tym temacie Rysiek, czyli nasz spec teatralno-dykcyjny
Pozdrowienia dla wszystkich Tosiek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rycho
|
Wysłany: Nie 23:42, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
|
Teraz ja się wymądrzę:
Akcent w języku polskim pada najczęściej na przedostatnią sylabę (zwany jest akcentem paroksytonicznym).
Podstawowe odstępstwa to:
akcent oksytoniczny (na ostatnią sylabę) w skrótowcach literowych: PLO, PRL, ZSRR, NSDAP... itp oraz niektóre słowa zapożyczone, np. foyer
akcent preparoksytoniczny (tego dotyczy nasze pytanie o liceum) stawia się tylko w trzech, ale jakże ważnych sytuacjach:
1. w zapożyczeniach z ŁACINY!!! zakończonych w wyrazach polskich na -yka/ -ika: matematyka, gramatyka, propedeutyka, liryka, probabilistyka...
2. w liczebnikach z członem -set/-sta, np. czterysta, dziewięćset, pięćset, osiemnasta...
3. w czasownikach: liczba mnoga czasu przeszłego, np: piliście, robiliście, jedliśmy, kupiliśmy... (słynne "liście") oraz w liczbie pojedyńczej (właśnie - pojedyńczej czy pojedynczej? - ja wolę zmiękczone)trybu przypuszczającego, np: śpiewałabym, zamiatałabym, kupiłabym, zjadłabym, toczyliśmy, graliśmy...
i wreszcie ostatni typ akcentu na czwartą sylabę od końca ( nie znam nazwy!) w czasownikach liczyby mnogiej w trybie przypuszczającym: powiedzielibyście, tańczylibyście, rachowalibyście...
zatem, jak widać akcentowanie liceum na pierwszą sylabę (akcent inicjalny) lub jak kto woli na trzecią od końca (akcent preparoksytoniczny) jest błędny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co należało udowodnić, hej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szczepko
|
Wysłany: Pon 7:40, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
Dzięki, Rycho, za wyczerpującą odpowiedź. Więcej nam cię tu potrzeba
Jeśli chodzi o szczegóły, będę sięjednak upierał przy greckim pochodzeniu akcentu na trzecią sylabę od końca. Nie jest on bowiem przypisany językowi łacińskiemu, co sugerujesz (jak zresztą napisała Tośka w poczatkowym poście, wskazując na takie przykładowe wyrazy, jak akwarium).
Sięgnięcie do słownika wyrazów obcych Kopalińskiego również potwierdza taką etymologię słów (przede wszystkim dotyczących nauk i sztuk, zrodzonych przecież w starożytnej Grecji, a nie w Rzymie).
I tak na przykład:
propedeutyka - wprowadzenie, wstęp do jakiejś dziedziny wiedzy (por. isagoga; prolegomena).
Etym. - gr. propaideúein 'uczyć początków jakiejś wiedzy'; zob. pro- 1; -pedeut-.
gramatyka system morfologiczny i składniowy języka: nauka o zasadach budowy języka w zakresie fonetyki, fleksji, słowotwórstwa i składni; podręcznik gramatyki; por. artes liberales.
Etym. - gr. grammatikē 'czytanie i pisanie; gramatyka' z r.ż. od grammatikós 'umiejący czytać i pisać' od grámma, zob. -gram-.
matematyka - nauka o wielkościach, tj. o stosunkach ilościowych i formach przestrzennych (por. algebra; arytmetyka; geometria; topologia; trygonometria).
Etym. - gr. mathēmatikē 'jw.' od máthēma 'nauka; umiejętność' z máthein, manthánein 'uczyć się; rozumieć'; por. chrestomatia; filomaci; polimat.
Łacina posłużyła zatem jedynie, jako "pośrednik", przekazujący zarówno sam wyraz, jego znaczenie, jak i akcent do naszej mowy ojczystej.
Jednak prawdziwych korzeni należałoby raczej szukać w Grecji.
Tyle mój głos w tej sprawie.
Cieszę się, Rysiek, że jesteś z nami i liczę na następne dyskusje i wymiany poglądów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rycho
|
Wysłany: Pon 7:59, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
|
Szczepciu, to prawda, że podane przeze mnie przykłady mają źródło w grece, ale do nas trafiły przez łacinę! Ważna w tym przypadku jest końcówka -yka/ika, a nie pochodzenie!
Te wyrazy mają w greckim różne końcówki i trudno byłoby znaleźć w nich zasadę porządkującą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tońko
|
Wysłany: Pon 22:46, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ojciec Redaktor
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Ursynów
|
Rozmawiałem na ten temat z Tońkiem, i zastanawialiśmy się, czy błąd nie wynika z faktu, że w słowach takich jak "liceum" istnieje tendencja do wymawiania dwóch zamiast trzech sylab. Zamiast li-ce-um, li-ceum. Następuje tu błędne połączenie dwóch samogłosek - to się nazywa dyftong? (Rycho pomóż ). Przy takiej wymowie akcent pada na drugą sylabę od końca i mamy błędne liceum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szczepko
|
Wysłany: Wto 6:35, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
Jak widać, Ojciec Redaktor stosuje po nocach techniki medytacyjne i rozmawia sam ze sobą
Faktycznie, pogadaliśmy sobie na gadu-gadu (przy okazji - kto poda znany utwór literacki, gdzie autor wymyślił nazwę komunikatora internetowego?) na ten temat.
Rzeczywiście, może tu chodzić o mechanizm podświadomego tworzenia z dwóch odzielnych sylab "ce" + "um" dyftongu "eum", zupełnie tak, jak się to dzieje w najbardziej znanym dyftongu (auto - tylko dwie sylaby "au" + "to").
Pozdrowienia dla wszystkich "forumowiczów" i zapraszam Rycha i innych do zabierania głosu w temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tońko
|
Wysłany: Wto 23:23, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ojciec Redaktor
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Ursynów
|
Szczepko napisał: |
Jak widać, Ojciec Redaktor stosuje po nocach techniki medytacyjne i rozmawia sam ze sobą |
To raczej zwykłe rozdwojenie jaźni . Musiałem sobie tak pogadać, żeby usłyszeć jak sam to wymawiam. I niestety, muszę się przyznać, że Tośka chyba ten błąd usłyszała u mnie. Tak, tak ... zdarza mi się błędnie akcentować "liceum" na pierwszę sylabę, kiedy wymawiam "w liceum" (wliceum). Natomiast kiedy mówię "liceum ogólnokształcące" akcentuję poprawnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szczepko
|
Wysłany: Śro 6:24, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
Jak tak się grzebiemy w tym liceum, to warto tez zobaczyć kwestię podstawową dla każdego licealisty, czyli - "naukę".
Tu też problem podobny - często słyszy się ten mocny akcent na "a" i wtedy to brzmi: nauka (wystarczy wypowiedzieć sobie - "Pałac Kultury i Nauki"), gdyż tworzy się dyftong (jak we wspomnianym wyżej aucie - ha ha ha, okazuje się że w autach powstają "dyftongi"). Ten dyftong zanika jednak, gdy powiemy: "naukowy", gdyż wydłużenie wyrazu o jedną sylabę powoduje przesunięcie akcentu.
Przy okazji...Możnaby zapytać jakichś procentów samochodów, czy ich auto jest wyposażone w dyftong w standardzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tosia
|
Wysłany: Czw 15:26, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
uzupełniając:
owe akcenty występują w językach
Proparoksytoniczny- łacina
paroksytoniczny- polski
oksytoniczny- francuski
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karen
|
Wysłany: Czw 20:17, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
|
szok: zawsze wbijano mi do głowy, że to ma być akcent na "li". a gimnazjum i akwarium, to przecież słowa trzysylabowe. i akcent (trzymając się tego, co mi wmawiano przez lata, liczony od końca) były w tym samym miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
scorpio44
|
Wysłany: Czw 9:42, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: Elbląg
|
Sprawa nie jest taka prosta, bo przypadków, kiedy akcentujemy proparoksytonicznie, jest znacznie więcej, niż wymienił Rycho.
Przywołam tutaj bardzo pasujący przykład: poprawnie akcentujemy li-ce-um, ale tech-ni-kum! Wiele wyrazów, które należy akcentować na trzeciej od końca, a nie można ich zaliczyć do żadnej wyodrębionej grupy, trzeba po prostu zapamiętać. Jest też trochę takich, które można akcentować i tak, i tak (równie poprawnie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|