Autor |
Wiadomość
|
Mona Lisa
|
Wysłany: Nie 0:15, 05 Lis 2006 Temat postu: sms |
|
|
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mokotów
|
Zastanawiam się nad odmianą słowa "sms". Powszechna jest i naturalna, jak sądzę, odmiana "dostać smsa", a nie "dostać sms". W mediach natomiast, stosuje się tę drugą, od niedawna co prawda, ale jednak, z czego powstaje np. "prosimy o wyslanie sms". Brzmi to conajmniiej dziwnie, a z pewnoscią nienaturalnie. W jednym z programów, prowadzący audycję, po tym jak wymsknęło mu się.... (swoją drogą "wymsknęło", to niezłe słowo, zwlaszcza dla cudzoziemców, odważnie próbujących, zmierzyć się z naszym językiem, ale to już dygresja.... ) ... "Możecie Państwo wysłać smsa", nastąpiła szybka korekta.... "sms, bo tak właściwie, powinno się powiedzieć". Stąd wnioskuję, że szczególnie w mediach, gdzie słowo "sms", z uwagi na liczne konkursy, głosowania, etc., pada wyjątkowo często, została narzucona, sztywna zasada jego odmiany. Ciekawa jestem jednak, w jaki sposób, decyduje się o poprawności odmiany określonego słowa, zapożyczonego z języka obcego.
W każdym razie, trzymając się tej zasady, powinniśmy "zjeść hamburger".
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gal Rusin
|
Wysłany: Nie 0:24, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Grochów
|
Porównanie z hamburgerem jest o tyle nietrafne, że hamburder jest wyrazem, a sms skrótem. Zatem hamburger, jako słowo łatwo poddające się polskiej deklinacji, jest zgodnie z tą deklinacją odmieniany. Co do sms, problem można rozwiązać trojako, i, jak sądzę, każde z tych rozwiązań jest poprawne:
1. Pozostawić w formie nieodmiennej - pisać i wymawiać sms;
2. Odmieniać jak skrót, z myślnikiem - pisać "sms-a" (czyt. esemesa)
3. Pisać i czytać esemesa - na zasadzie tworzenia wyrazu ze skrótu - podobnie jak znany bank Pekao - który zaczął tak się pisać dla odróżnienia od banku PKO. Pierwszy nazywał się kiedyś Państwowa Kasa Opieki, drugi Powszechna Kasa Oszczędności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Witold
|
Wysłany: Nie 10:07, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
|
Swego czasu omawiano sprawę PIT/ PITA tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Myślę więc, że zasada pozostaje ta sama. SMS, a nie SMSA czy SMS-a.
A jeśli już jesteśmy przy jedzeniu, to...
Jem "co?" czy jem "czego?"
Moim skromniutkim zdaniem jem kalafior, a nie kalafiora.
No, chyba że "jeść" łączy się z dopełniaczem. Ale to by było chyba coś nowego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gal Rusin
|
Wysłany: Nie 11:46, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Grochów
|
Owszem, jeść co, ale nie w MIANOWNIKU!! nie jeść KTO? CO? tylko w bierniku: jeść KOGO?CO? czyli jem bułkę z masłem, a nie bułka z masłem, jem kalafiora, a nie kalafior i jem Murzyna, a nie Murzyn.
W sprawie skrótów masz rację w kwestii formalnej. Do dziś obowiązuje forma nieodmienna. Jednak w mowie potocznej jest dopuszczalne odmienianie (właśnie: esemesa). A jeśli jest dopuszczale w mowie potocznej, to musi mieć również swój zapis, ponieważ każda mowa, czy potoczna, czy regionalna, musi dać się zapisać. I tu pojawiają się formy z przykłądów 2. i 3.
Pozdrawiam serdecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mona Lisa
|
Wysłany: Nie 13:29, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mokotów
|
Cytat: |
Porównanie z hamburgerem jest o tyle nietrafne, że hamburder jest wyrazem, a sms skrótem. Zatem hamburger, jako słowo łatwo poddające się polskiej deklinacji, jest zgodnie z tą deklinacją odmieniany. |
Wracając jeszcze do wątku SMS-a, pozwolę sobie, nie zgodzić się z wcześniejszą argumentacją, jakoby SMS nie był wyrazem. SMS to skrótowiec, czyli wyraz, powstały z pierwszych liter wyrazów, tworzących jego nazwę, w tym przypadku, od angielskiego Short Message Service. Inne skrótowce, pochodzące z języka angielskiego, jak np. DJ, również są odmieniane "nowa płyta DJ-a". Jeżeli chodzi o poprawną pisownię tych wyrazów, odmienia się je przez dodanie końcówki za pomocą łącznika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gal Rusin
|
Wysłany: Nie 15:34, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Grochów
|
Masz rację. SMS to skrótowiec, a więc szczególny typ wyrazu. Tym samym jasne się staje, że jako wyraz (rzeczownik) podlega odmianie przez przypadki. Wyjątkami są tu skrótowce, które w wymowie kończą się samogłoską akcentowaną, np. BHP. Tej samej zasadzie (czyli deklinacji) podlegają skrótowce zaczerpnięte z języków obcych. SMS też. Do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia zapisu i tu również przychodzą nam z pomocą stare, dobre zasady pisowni języka polskiego. Jeśli pozostawiamy skrót w formie pierwotnej, koncówki należy dopisywać po myślniku:
PiS-ie, LPR-u, SMS-a, PKS-ie, BUW-em, PRL-u etc.
Jeżeli zaś tworzymy z tego wyraz poprzez uzupełnienie o brakujące samogłoski, wówczas pomijamy myśłnik i piszemy jak "normalne" wyrazy:
pekaesie, Buwie, Peerelem, esemesem...
Podobnie jest z wyrazami pochodnymi, można je zapisać dwojako:
PiS-owski i pisowski, LPR-owiec i elpeerowiec...
Mam nadzieję, że to zamyka sprawę skrótowców.
Pozdrawiam
Gal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepko
|
Wysłany: Nie 22:57, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
Taki tekst o SMS-ie znalazłem w internetowej poradni językowej:
Najnowsze publikacje poprawnościowe są zgodne, że skrótowiec literowy SMS należy zapisywać jako ciąg wielkich liter (ponieważ pochodzi od angielskiej nazwy „Short Message Service”) oraz stosować pisownię z łącznikiem (dywizem) zarówno w formach odmiany (np. SMS-a, SMS-owi, SMS-ie, SMS-y, SMS-ów), jak i w wyrazach pochodnych (np. SMS-owy, SMS-ować, SMS-uję). Zob. „Wielki słownik ortograficzny PWN” pod red. E. Polańskiego oraz „Wielki słownik wyrazów obcych” pod red. M. Bańki. [Katarzyna Wyrwas U.Ś.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krysia
|
Wysłany: Sob 22:52, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
|
Zgadzam się, że to skrotowiec i że podlega odmianie, ale trzeba pamiętać, że sms jest rzezcownikiem rodzaju męskiego zakończonym na spółgłoskę. W związku z tym w Bierniku liczby pojedynczej właściwa fomrma to sms, a więc wyślij kogo co? (a nie czego) sms. Tak przynajmniej dwa lata temu na studiach tłumaczyła ten problem pani doktor na Uniwersytecie Śląskim.
Tak w ogóle to ten problem się rozszerza. Ostatnio w jednej z reklam możemy usłyszeć"kup samochoda" zamiast samochód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
scorpio44
|
Wysłany: Śro 19:21, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: Elbląg
|
Oj, namieszaliście tu okrutnie, więc spróbuję to jako tako podsumować.
SMS jest skrótowcem, a skrótowiec to wyraz jak każdy inny, który - jeżeli tylko się da - należy odmieniać. Pozostaje tylko kwestia tego, jak to robić. Kiedy mówimy "wyślij SMS", to wcale nie znaczy, że tego słowa nie odmieniliśmy. Jest to po prostu biernik mający tę samą postać, co mianownik, i ta forma jest najwłaściwsza. Ale w mowie potocznej forma "SMS-a" również jest dopuszczalna.
Rzeczowniki rodzaju męskiego można podzielić na żywotne lub nieżywotne. Żywotne mają w bierniku końcówkę -a (psa, kota, brata, ojca, Jasia itd.), nieżywotne nie mają końcówki (dlatego kupujemy samochód, a nie samochoda, widzimy stół, a nie stoła itd.). Problem polega tylko na tym, że niektóre rzeczowniki nieżywotne odmieniają się pod tym względem jak żywotne. Czasami są to jedyne poprawne formy (np. palimy papierosa, tańczymy walca, kupujemy opla, jemy hamburgera - tak, tak, analogia do hamburgera była całkiem dobra!), czasami dopuszczalne są obydwie, wtedy z reguły ta bardziej uzasadniona (bezkońcówkowa) jest najwłaściwsza, a ta z końcówką (czyli właściwa rzeczownikom żywotnym) dopuszczalna w języku potocznym. Do tej drugiej grupy należy właśnie nasz SMS i wiele innych młodych w polszczyźnie słów, bo nasila się tendencja do "żywotnego" sposobu odmiany rzeczowników.
Podsumowując: wysyłamy SMS, potocznie SMS-a.
I jeszcze wielka prośba - nie mylcie myślnika z łącznikiem, błagam... Znak, którym się posiłkujemy przy odmianie takich skrótowców jak m.in. SMS, to łącznik (inaczej dywiz) - króciutka kreseczka niewydzielona z żadnej strony spacjami, niemająca z myślnikiem w zasadzie nic wspólnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|