|
|
|
"cwany gapa" |
<-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat-> |
Autor |
Wiadomość
|
Szczepko
|
Wysłany: Sob 15:27, 07 Paź 2006 Temat postu: "cwany gapa" |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
Dzisiaj ogladałem jedną z kultowych komedii PRL-u - "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?". Kilkakrotnie był tam powtórzony zwrot "cwany gapa". Ten ciekawy frazeologizm przyciągnął moją uwagę, gdyż na pierwszy rzut oka wydaje się być oksymoronem. Jak bowiem gapa, czyli ktoś z założenia nieporadny, może być cwany?
Poszukiwania słownikowe (Kopaliński, słowniki j. polskiego, Internet) nie przyniosły mi rozwiązania tej zagadki.
Znaczenie frazeologizmu "cwany gapa" (dość popularnego w niektórych regionach Polski: w woj. łódzkim, czy w Wielkopolsce) wydaje się być bowiem jednoznaczne - to po prostu cwaniak, który korzysta z nadarzającej się właśnie okazji; niby cwaniak, ale tak naprawdę miał szczęście, że znalazł się w danej sytuacji i po prostu w cwany sposób z niej skorzystał.
Postanowiłem zatem pomyśleć o tym wyrażeniu w sposód "detektywistyczny" i sprobować wydedukować, skąd takie dziwne połączenie wyrazów. Zaznaczam, że poniższy wywód jest jedynie moją wolną interpretacją, pomysłem, który może być daleki od prawdy.
Otóż przyszło mi do głowy, że "gapa" to również określenie kogoś, kto jedzie bez biletu środkiem komunikacji miejsckiej ("jazda na gapę"). A dlaczego gapa? Może dlatego, że gapą nazywamy również gawrona? A kiedyś jazdę bez biletu można było uprawiać wyłącznie w specyficzny sposób (w wejściach do tramwajów stali kontrolerzy) - jadąc uczepiwszy się schodków, poręczy, czy tylnich zderzaków. Taki ktoś jechał zatem na tramwaju, wyglądając jak "gapa na płocie". Może stąd - "jazda na gapę".
A teraz już jesteśmy blisko owego "cwanego gapy". Bo gdy wyobrazić sobie sprytnego chłopca, wiszącego zawadiacko na zderzaku tramwaju, to rzeczywiście można o nim powiedzieć "cwany gapa".
Ten mój pomysł na wyjaśnienie "cwanego gapy" może być nie trafiony lecz przemawia za nim także fakt, że oba obszary występowania powiedzonka (Poznań, Łódź) są związane z miastami, które były jednymi z pierwszych w Polsce posiadającymi komunikację tramwajową.
Jeśli ktoś wpadnie na inny pomysł (trop) zachęcam do napisania postu poniżej.
Pozdrawiam - Tomek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szczepko dnia Nie 15:16, 08 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tońko
|
Wysłany: Sob 20:40, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ojciec Redaktor
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Ursynów
|
Znam człowieka z Łodzi, który bardzo często używa powiedzenia "cwany gapa" w odniesieniu do osób, które próbują przechytrzyć bądź oszukać innych, lecz czynią w to w sposób na tyle nieudolny, że ich szalbiercze zabiegi są w mig demaskowane. "Ej ty - nie bądź taki cwany gapa" - oznacza u niego mniej więcej tyle co: "nie ze mną te numery" ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gal Rusin
|
Wysłany: Nie 11:03, 08 Paź 2006 Temat postu: cwany gapa |
|
|
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Grochów
|
Zgadzam się i potwierdzam, że chodzi o porównanie z ptakiem. Jak wiemy z obserwacji, gawrony to bardzo cierpliwe, inteligentne i "cwane" stworzenia. A jeszcze przed wojną, również w Warszawie, a nie tylko w łódzkiem czy poznańskiem, gawrony określano mianem gapy. Moja Babcia do dziś tak mówi. A czy, zgodnie z uwagą Tońka, owo porównanie może być prześmiewcze? Oczywiście, my, ludzie, mamy jeszcze lepszy zmysł obserwacyjny od gawronów i ich cwaniactwo z łatwością demaskujemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rycho
|
Wysłany: Nie 23:50, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
|
Zgłoszę tylko jedną wątpliwość; wydaje mi się, że gapa jest rodzaju żeńskiego jak wskazywałaby końcówka -a, zatem powinno poprawnie być CWANA GAPA!
I ja znam ten zwrot w tej wersji!
Ps. do kina nie chodzę! Lub z rzadka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepko
|
Wysłany: Wto 6:48, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
Rzeczywiście, Rycho zwrócił uwagę dodatkowo na ciekawą "oboczność" - gapa przecież powinna być "cwana", a nie "cwany". Jednak w powiedzonku jest to "cwany gapa" (jak w obejrzanym przeze mnie filmie, i tak jak mówi pewna znajoma, która tego powiedzonka, niejako naturalnie, używa).
Myślę, że dodatkowo może to uprawdopodabniać tezę o użyciu słowa "gapa", jako określenia związanego z ptactwem (cwany gawron i z tego cwany gapa).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magic
|
Wysłany: Wto 11:37, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ursynow
|
hmmm..
Piszecie między innymi, że cwana gapa to osoba, która nieudolnie próbuje wykorzystac okazję, albo cwaniak, który korzysta z nadarzającej się właśnie okazji; niby cwaniak, ale tak naprawdę miał szczęście, że znalazł się w danej sytuacji i po prostu w cwany sposób z niej skorzystał.
Mnie się wydaje, ze z cała pewnością cwany/a gapa, ma jakiś interes i chce skorzystac z danej sytuacji i CELOWO zachowuje się po amatorsku, zeby właśnie nikt nie zarzucił mu sterowania sytuacją!
Cwana gapa niby nie widzi i jej zachowanie, mowa ciała czy werbalna wskazuje na (potocznie mówiąc) pierdołowatość. W rzeczywistości gapa ma oczy na około głowy i czeka na nadarzający sie moment, wręcz szuka okazji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Strona 1 z 1 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|