|
nazwy pojazdów konnych |
<-Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat-> |
Autor |
Wiadomość
|
Raen
|
Wysłany: Śro 23:44, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Czy wiesz Tońko, że:
Kod: |
Dyliżans - duży zamknięty kołowy pojazd konny (przeważnie czterokonny) używany od połowy XVI wieku do połowy XIX wieku do przewozu pasażerów i przesyłek pocztowych na stałych trasach obsługiwanych według ustalonego rozkładu jazdy.
W pojeździe znajdowały się przedziały dla kilkunastu osób. Z tyłu pojazdu oraz na dachu były miejsca przeznaczone na przesyłki i bagaże pasażerów.
Pierwsze dyliżanse w służbie pocztowej pojawiły się w 1640 roku w Anglii.
Pierwsze połączenia w Polsce uruchomiono w Księstwie Warszawskim w 1809 roku z Warszawy do Wrocławia, Gdańska i Poznania. |
więc mogli na nie napadać całkiem swojscy bandyci , a nie tylko Indianie
A pisał o nich na ten przykład Żeromski:
"Nie mógł w Ankonie doczekać się na statek, który z racji wybuchłej wojny utknął w jakimś porcie. Żeby czasu nadaremnie nie tracić, książę pomknął na północ dyliżansem, pewien, że legalny paszport ułatwi mu przekroczenie nawet łańcuchów armii walczących."
Stefan Żeromski "Popioły"
Pozdrawiam z uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tońko
|
Wysłany: Czw 0:38, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ojciec Redaktor
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Ursynów
|
Zgadzam się z przedmówczynią. Pisząc o bandytach miałem na myśli jak najbardziej swojskich opryszków. W branży napadania na dyliżanse indianie byli ich kolegami po fachu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gal Rusin
|
Wysłany: Czw 2:57, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Grochów
|
Kolejny pojazd to wolant (słowo pochodzące z francuskiego). To powóz podobny do dorożki, pozbawiony dachu. Znany od początków XIX wieku.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepko
|
Wysłany: Czw 7:33, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
Żebyśmy się nie pogubili w tym "zbieraniu", postaram się na razie podsumować, co zebraliśmy (na wstępie mam nadzieję) do naszego "rekordu nazw pojazdów konnych".
1. dorożka
2. bryczka
3. fiakr, fiakier
4. ekwipaż
5. kolaska
6. sanie
7. rydwan
8. kibitka
9. skarbniczek
10. fura, furmanka
11. brek, braek
12. drynda
13. kareta
14. landara
15. dyliżans
16. wolant
To dopiero początek (ha ha), i mam nadzieję, że zbierzemy conajmniej dwa razy tyle.
Mała prośba porządkowa - wpisujmy tylko po jednej nazwie i dorzucajmy kolejny numer, ok? W każdym razie - dla mnie zabawa przednia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepko
|
Wysłany: Czw 7:40, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
I dodaję kolejną nazwę:
17. taczanka - ros., lekki, 2- a. 4-kołowy wózek z karabinem maszynowym, używany dawn. w kawalerii (w Rosji w czasie wojny domowej 1918-20, w Polsce w okresie międzywoj.).
Za szwadronem kozaków, przytulony do taczanki, jedzie Kirył Wasiliewicz Lutow, korespondent polowy gazety frontowej I Konnej Brygady „Czerwony Kawalerzysta”. Taczanka podskakuje na wertepach, a Kirył Wasiliewicz robi notatki. Takie swoje zapiski na mankietach. Patrzy bystrym okiem i opisuje.
Izaak Babel, Dziennik 1920
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raen
|
Wysłany: Czw 9:13, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Szczepko napisał: |
dla mnie zabawa przednia... |
Dla mnie również
Szczepko napisał: |
wpisujmy tylko po jednej nazwie i dorzucajmy kolejny numer |
Tak jest, szefie
Ja dodaję:
18. karabon
Niestety nie udało mi się znaleźć żadnej wzmianki w internecie o tym pojeździe. Mam nadzieję, że poniższy opis wystarczy
- Już jak tam pan Zagłoba o wieczerzy myśli - odparł mały rycerz - to starczy, choćby nas dwa razy tyle przyjechało. Każcie waćpanny łuby wynosić. Wziąłem też i wózek pod rzeczy, a karabon Ketlingowy tak obszerny, że we czworo wygodnie się pomieścić możemy. Ot, co mi przychodzi do głowy: jeśli pachołkowie nie pijacy, niech tu do jutra z końmi i wielkimi rzeczami zostają, a my weźmiem jeno co najpotrzebniejsze.
- Nie mają potrzeby zostawać - rzecze pani stolnikowa - bo wozy jeszcze nie wyładowane, tylko konie wprzęgnać i mogą zaraz jechać. Baśka, idź, przypilnuj!
Panna Jeziorkowska skoczyła do sieni, a w kilka pacierzy później wróciła z oznajmieniem, że wszystko gotowe.
- To i czas! - rzekł Wołodyjowski.
Po chwili siedzieli w karabonie i jechali do Mokotowa. Pani stolnikowa z panną Drohojowską zajęły tylne siedzenie, na przodku zaś usadowił się mały rycerz koło panny Jeziorkowskiej. Ciemno już było, więc twarzom ich nie mógł się przyjrzeć.
- Waćpanny znają Warszawę? - spytał pochyliwszy się do panny Drohojowskiej i podnosząc głos, aby turkot karabonu zagłuszyć."
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rycho
|
Wysłany: Czw 10:34, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
|
Ja ma parę nazw, ale nie mam czasu na ich opisy, może kiedyś je rozwinę: TARADAJKA (to chyba u Tuwima?), LINIJKA (pojazd myśliwski), BIDA, KOCZ (to z piosenki Furman, Stasia Jopka), BIETKA lub BIEDKA?, LORA (to u Babla do wożenia węgla), ZALOTKA, DWUKÓŁKA, BRYKA (to w Panu Tadeuszu) to by było na tyle z "szybkiej głowy" reszta może jak znajdę czas!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepko
|
Wysłany: Czw 11:40, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
rycho napisał: |
Ja ma parę nazw, ale nie mam czasu na ich opisy, może kiedyś je rozwinę: TARADAJKA (to chyba u Tuwima?), LINIJKA (pojazd myśliwski), BIDA, KOCZ (to z piosenki Furman, Stasia Jopka), BIETKA lub BIEDKA?, LORA (to u Babla do wożenia węgla), ZALOTKA, DWUKÓŁKA, BRYKA (to w Panu Tadeuszu) to by było na tyle z "szybkiej głowy" reszta może jak znajdę czas! |
Fajnie Rycho, że znowu jesteś z nami!
Mam nadzieję, że listę potem rozwiniesz (jak widać ad hoc wpadło ci do glowy ileś naraz nazw ), ale... sam nie wiem, czy je podliczać, czy nie? Myślę, że fajnie będzie (żeby jakoś uporządkowac naszą wspólną, twórczą energię), żebyśmy "bili rekord" w sposób uporządkowany - stąd myśl, żeby dorzucać po kolei, po jednej nazwie, tak żeby to była wspólna zabawa. Przyznam, że ja miałem "kocz" w zanadrzu, ale jak go wywołałeś "do tablicy", to niniejszym go opiszę:
19. kocz - dwu-, cztero- a. sześciokonny powóz czterokołowy, (pół)kryty, zawieszony na łańcuchach, pasach (od XVI w.) a. resorowany (XIX w.).
Etym. - węg. kocsi 'jw.' od nazwy miejscowości Kocs nad Rabą (Węgry).
Jeśli chodzi o literacki przykład, to poza piosenką Stasia Jopka, można podać przede wszystkim... Fredrę.
W komedii Damy i Huzary, gdy panowie przerażeni patrzą na zjeżdżające właśnie damy, padają nazwy powozów:
"MAJOR
Dlaboga! landara.
PORUCZNIK
I kocz.
ROTMISTRZ
I bryka."
Przy okazji pojawia się tu wspomniana wczesniej (przez Witka) landara - wielki powóz konny i ... wymieniona przez Rycha "bryka".
Więc niech i bryka sięostanie, jako dwudziesty przykład -
20. bryka
Resztę pozostawiam ci Rychu do opisania, rozwinięcia, dopisania do listy (a może ktoś inny się pokusi?, korzystając z podpowiedzi rzuconych przez Rycha?).
A zatem - mamy dwadzieścia! Kto da więcej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raen
|
Wysłany: Czw 11:52, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Szczepko napisał: |
Kto da więcej? |
Niech będzie, że ja
21. Linijka - oryginalna polska konstrukcja powozowa. Lekki, jednokonny, czterokołowy pojazd z deską, na której siedzi się okrakiem.
"- Jeszcześ tak, braciszku, nie jeździł na tym padole. Zobaczysz! Kasztan do linijki!
Piorunowymi skokami i nagłymi ruchy Jędrek wytoczył z sąsiedniej wozowni linijkę, wózek na wysokich kołach, z wąskim siedzeniem podłużnym, który przypominał swym kształtem chudego pająka. Wnet lśniąca uprząż narzucona została na Kasztana i sam ten wspaniały koń znalazł się między dwoma drążkami zaprzęgu.
Stefan Żeromski "Przedwiośnie"
Szczepko napisał: |
Przyznam, że ja miałem w zanadrzu |
Ja również
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepko
|
Wysłany: Nie 14:00, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
No to powozami jedziemy dalej.
Dzisiaj proponuję przejażdżkę środkiem komunikacji miejskiej, czyli...
22. omnibus - był to poprzednik obecnych środków komunikacji miejskiej, tramwajów i autobusów, duży wóz, z wieloma siedzeniami dla podróżnych, zaprzężony w konie. Ze słowa "omnibus" powstało zresztą późniejsze - autobus, gdy zamiast koni "analogowych" zamontowano mechaniczne
Bardzo zabawna historyjka o omnibusie jest do przeczytania we wspomnieniach Marka Twaina (post w dziale Czytelnia). Twain opisuje pewnego wojskowego, który pierwszy raz w życiu widząc omnibus, a będąc pod wpływem środków chemicznych, płynnych, rozweselających, traktuje go, jak wielką dorożkę do wynajęcia, co jest powodem przezabawanych sytuacji, gdy do "jego dorożki" chcą wsiadać inni pasażerowie...
A to cytacik z naszej literatury:
Wsiadł do swego powozu i przymknąwszy oczy nasycał się jego lekkim kołysaniem. Zdawało mu się; że jak ptak siedzi na gałęzi. którą wiatr chwieje w prawo i w lewo, do góry i na dół, a potem nagle roześmiał się przypomniawszy sobie, że to lekkie kołysanie kosztuje go około tysiąca rubli rocznie.
“Głupiec jestem, głupiec! - powtarzał. - Po co ja się pnę między ludzi, którzy albo nie rozumieją moich ofiar, albo śmieją się z niezgrabnych wysiłków. Na co mi ten powóz?... Czy nie mógłbym jeździć dorożką albo tym oto trajkoczącym omnibusem z płóciennymi firanami?.. “
Bolesław Prus, Lalka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raen
|
Wysłany: Pon 10:47, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Szczepko napisał: |
No to powozami jedziemy dalej. |
No jak dalej, to dalej
23. Wasąg - czterokołowy powóz odkryty bez resorów lub na półresorach poprzecznych, z nadwoziem drabinkowym opartym bezpośrednio na osiach, z wyplatanymi bokami z wikliny lub jałowca, od XIX w. do lat 70. XX w. używany w Polsce jako pojazd bagażowy i podróżny. [link widoczny dla zalogowanych]ąg
"I powstali wszyscy, a tymczasem wasąg zaprzężony w parę koni wjechał w otwarty kołowrót.
Henryk Sienkiewicz "Na polu chwały"
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepko
|
Wysłany: Pon 12:49, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
Teraz pojazdy konne wojskowe:
24. Przodek (wcale nie w sensie protoplasty ) - jednoosiowy pojazd, przede wszystkim konny, służący do ułatwienia holowania dział. Do przodka zaprzęgane były konie, oraz doczepiane było działo lub jaszcz. Na przodku jechała część obsługi działa, mógł on także zawierać pojemnik na sprzęt i część amunicji. W lżejszych działach, przodek pełnił także funkcję jaszcza, zawierając całość zapasu amunicji. W cięższych działach oraz dawnej artylerii (od połowy XV wieku) przodek miał prostszą konstrukcję i służył do podtrzymywania ogonowej części działa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szczepko dnia Pon 12:54, 22 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepko
|
Wysłany: Pon 12:52, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
I dodatkowo, gdyż wiąże się bezpośrednio z podanym wyżej przodkiem, podtrzymujacym armatę w czasie transportu, mamy także...
25. jaszcz - jednoosiowy pojazd, przede wszystkim konny, służący do przewożenia amunicji w artylerii.
W artylerii konnej, jaszcz był podczepiany do przodka. Przy lżejszych działach, brak było odrębnego jaszcza, którego rolę pełnił przodek działa, zawierając zapas amunicji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raen
|
Wysłany: Pon 15:36, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konin
|
Cóż, skoro jesteśmy przy tak niewdzięcznym temacie, to proszę.
26. biedka wózek dwukołowy, jednokonny, podstawowy środek transportu ckm-ów, moździerzy oraz amunicji w czasach II RP
Jedyny w Polsce egzemplarz udostępniony dla zwiedzających znajduje się w muzeum ślaskim.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepko
|
Wysłany: Pon 17:21, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
Czysta przyjemność! Samych pojazdów wojskowych nam się tu uzbierało kilka i to nawet dorzucanych z kolekcji naszych dam!
Ponieważ doszło nam nowych dziesięć nazw pojazdów konnych, czas na kolejne podsumowanie:
1. dorożka
2. bryczka
3. fiakr, fiakier
4. ekwipaż
5. kolaska
6. sanie
7. rydwan
8. kibitka
9. skarbniczek
10. fura, furmanka
11. brek, braek
12. drynda
13. kareta
14. landara
15. dyliżans
16. wolant
17. taczanka
18. karabon
19. kocz
20. bryka
21. linijka
22. omnibus
23. wasąg
24. przodek
25. jaszcz
26. biedka
I tradycyjnie...ha ha: KTO DA NASTĘPNY? Bijemy rekord!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|