Autor |
Wiadomość
|
Chabry i maki
|
Wysłany: Śro 12:22, 21 Maj 2008 Temat postu: pisało |
|
|
Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Często słyszę: pisało, pisze w znaczeniu jest napisane. Muszę przyznać, że ten błąd doprowadza mnie do szału, choć nie powinien. Może dlatego, że tak często go słyszę.
Czuję się zupełnie bezradna, kiedy ludzie usiłują coś "włanczać" i "wyłanczać". Dzieję się to tak często, że chyba sama zacznę tak mówić, żeby się nie wyróźniać.
"Ubrać buty, ubrać sweter" - to kolejna perełka.[/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
knurek na kościele
|
Wysłany: Śro 14:15, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
|
Istnieje już temat o "pisało" w znaczeniu: "było napisane".
Co do "włanczać" itp. - zastanawiam się, czy Rada Języka Polskiego nie powinna w końcu uznać tego za poprawne. Ludzie bowiem nie bez kozery popełniają ten błąd - po prostu znacznie łatwiej mówi się "włanczać", niż "włączać"; kto zna się na powstawaniu poszczególnych głosek w paszczy ludzkiej, niech napisze o tym słów parę. Czy fakt, że tak jest łatwiej i chyba większość osób tak mówi, nie stanowi wystarczającego powodu do zaakceptowania tej formy? Kwestia dyskusyjna.
Jeśli zaś idzie o "ubieraniu butów" itp. - sam co prawda staram się używać w takim połączeniu czasownika "włożyć", jednak nie wydaje się, by takie wyrażenie zawsze było błędne. Jest ono bowiem południowopolskim regionalizmem, więc pewnie w południowych regionach RP można go tak mówić. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że mówi się "sweter", a nie "swetr", której to formy lubi używać wielu rodaków ignorantów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rolana
|
Wysłany: Wto 1:09, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Zastanawiam się właśnie czemu ludzie mówią "włanczać". Bo logicznym ułatwieniem byłoby "włonczać".
Samogłoski nosowe przed spółgłoską "cz" tracą nosowość, ale "n" przesuwa nieco swoją artykulację zębową ku dziąsłowej (czubek języka nie dotyka zębów, tylko dziąseł ). Wychodzi wtedy coś pomiędzy "włączać" a "włonczać" (albo nawet "włąnczać", ale to już jest kosmiczne posunięcie z mojej strony!), wbrew zawiłemu opisowi wymowa jest dość łatwa, naturalna. Wszystkie problemy, jak sądzę, wiążą się z usilnym literowaniem i większość stara się wymawiać dokładnie "ą", gdzie nie ma takiej potrzeby.
Co do wyrazu "sweter", to używanie "swetr" jest dobrowolnym utrudnieniem, jakby język polski nie miał dość trudnych w wymowie słów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
angasc
|
Wysłany: Czw 21:48, 02 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
|
Ech. Co tam włonczać czy swetr. Ja ostatnio spotkałem sie z " łoncznikiem " . Na fakturze za naprawę samochodu. Poległem i nawet nie próbowałem tłumaczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karen
|
Wysłany: Czw 23:46, 02 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
|
Przebijam przenicą! Na polisie ubezpieczeniowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|