Autor |
Wiadomość
|
TrNw
|
Wysłany: Nie 21:09, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
|
Dodam do tematu, "na miasto", zamiast "do miasta". O ile mnie wiedza nie zawodzi, używane z gwary wiejskiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Seekleas
|
Wysłany: Śro 13:22, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Odbiegając nieco od tematyki ostatnich postów podam przykład, który jest stosowany praktycznie przez wszystkich moich znajomych (i nie tylko znajomych). Jest to sformułowanie bardzo znane: siedzieć na kompie. Każdy wie o co chodzi, jednakże, tak, jak zostało to wyjaśnione w poście nr 1, ale na innym przykładzie, wnioskować można z tego, że ktoś na tym "kompie" siedzi jak na krześle chociażby. Pomimo tego każdy wie, że chodzi o korzystanie z komputera.
Naprawdę można wymieniać wiele takiego typu przykładów.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karen
|
Wysłany: Śro 16:52, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
|
Chociażby: siedzieć "na Internecie" - w dodatku abstrakcyjne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
TrNw
|
Wysłany: Śro 18:15, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
|
Kolejne jak "siedzieć na gadu", "siedzieć w sieci". Czy naprawdę siedzisz godzinami zawinięty w sieć, np. rybacką?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TrNw dnia Śro 18:15, 15 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
angasc
|
Wysłany: Czw 0:24, 16 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
|
To ja dołożę " jest na magazynie " . Czyli gdzie? Na dachu tegoż magazynu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mpa
|
Wysłany: Sob 22:19, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
W moim odczuciu to brzmi paskudnie. " Na zmywaku". W innym poście pisałam o moich "sklepowych" rozterkach. Nie mówię " pan X proszony o podejście na linię kas " a " pan X proszony o podejście do linii kas " i to moi zwierzchnicy jakoś z trudem przełknęli. Gorzej jak muszę mówić " do działu mięso" bo takie mam polecenie słuzbowe, hi hi hi. Niechlujstwo językowe, wstrętne i już. Tak uważam. Najśmieszniejsze z tego wszystkiego jest to, że szefowa ma się za osobę bardzo dbajacą o poprawną polszczyznę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karen
|
Wysłany: Nie 9:54, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 14 Lut 2008
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
|
TrNw napisał: |
Dodam do tematu, "na miasto", zamiast "do miasta". O ile mnie wiedza nie zawodzi, używane z gwary wiejskiej. |
A czy to nie będzie nasze wyobrażenie obszaru, poruszane niedawno w kontekście "na Litwie", "na Mazurach"? Idę na miasto - "miasto" to nie punkt, cel, tylko całość rtozległego terenu: sklepy, rynek, kawiarnie, ulice.
To samo dotyczy według mnie "na Warszawę" - korzystając z tego zwrotu niekoniecznie pytamy o drogę do Warszawy, raczej w kierunku Warszawy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karen dnia Nie 9:58, 30 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
scorpio44
|
Wysłany: Nie 19:48, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 12 Lip 2009
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: Elbląg
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mpa
|
Wysłany: Nie 20:42, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wyobrażenie obszaru... Tak czy siak " do linii kas " a nie " na linię kas" lepiej brzmi. " Na miasto" jest już lekko podejrzanym zwrotem choć często używanym. "Na Żoliborz" bo to dzielnica ale " do Pruszkowa" bo to miasto. " Na taras" ale nie " na kuchnię " itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
merku
|
Wysłany: Wto 13:51, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Złotoryja | Poznań
|
co do kas, to przecież mówi się też, że czyjaś praca polega na tym, że siedzi NA kasie. mnie akurat wydaje się to w pełni wytłumaczalne, jeśli kasę, zmywak, kuchnię czy cokolwiek innego potraktujemy jako stanowisko pracy. w swej naiwności tłumaczę sobie, że zamiast mówić: pracuję na stanowisku: zmywak - upraszcza się do: pracuję na zmywaku. (;
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez merku dnia Pią 21:48, 18 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mpa
|
Wysłany: Wto 19:07, 08 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
mówi się różnie ale to żaden argument, zamiast siedzieć na kasie lepiej być kasjerem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|