Autor |
Wiadomość
|
Szczepko
|
Wysłany: Nie 22:46, 12 Lis 2006 Temat postu: 21. Królowa Bona. |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
magic
|
Wysłany: Pon 0:17, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ursynow
|
Kiedy ktoś mówi coś oczywistego o czym wszyscy wiedzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepko
|
Wysłany: Pon 7:22, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
Dobrze, jeśli chodzi o znaczenie powiedzonka. Jednak chciałbym prosić o wyjaśnienie - DLACZEGO? Skąd to się wzięło - akurat o królowej Bonie?
Magic - masz 50 % odgadnięte
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magic
|
Wysłany: Pon 12:54, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ursynow
|
Hmm.... Troszkę pokonfabuluje .
Rok po powrcie do Włoch królowa została otruta przez Pappacodę na żądanie Habsburgów.
No i właśnie wszycy na dworze wiedzieli, że kobitka zostanie otruta i jasne było, że nie ma szans się wybronić.
Kiedy królowa Bona zmarła Pan Zaufany poinformował, że Królowa Bona nie żyje. - a wszyscy wiedzieli, że trutka była śmiertelna.
Pan Zaufany powiedział coś oczywistego o czym wszyscy wiedzieli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepko
|
Wysłany: Pon 13:16, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ojciec Założyciel
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Saska Kępa
|
Rzeczywiście chodzi o "plotkarski" charakter przekazywanych wieści, choć nigdzie nie odnotowano, że ich źrodłem był Pan Zaufany .
Konfabulacja jednak bardzo urocza.
Jednak w samym powstaniu powiedzonka jest ważne jeszcze coś innego - data jego powstania.
Królowa Bona umarła w 1557 roku, a jej śmierć była tematem wielu plotek i rozmów. Powiedzenie "Królowa Bona umarła" odnotował jednak po raz pierwszy Jan Stanisław Jabłonowski dopiero w roku 1715. Czyli 150 lat po śmierci Bony.
U Anglików powstało podobne powiedzonko o królowej Annie, która zmarła w 1714 a w 1738 zapisał powiedzonko Jonathan Swift.
Chodziło zatem o "nieświeżą wiadomość", niby szokującą ale przecież taką, że wszyscy ją znają, więc nie ma co "robić afery". Królowa Bona nie żyje - też mi nowina!
Takie wyjaśnienie znalazłęm w książce prof. Bralczyka - "Polak potrafi. Przysłowia, hasła i inne polskie zdania osobne."
Serdeczne gratulacje, magic
Twoja kolej, czekamy na nową zagadkę....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|